Ads 468x60px

Blogroll

Blogroll

Blogger news

About

Blogger templates

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Kłopoty logistyczne...

Tak się składa, że nasz osesek jeszcze nie uregulował sobie rytmu dobowego i choć zazwyczaj pięknie przesypia noce, to nie jestem w stanie przewidzieć, jak to będzie ze spaniem popołudniowo - wieczornym. Czasami Tati obudzi się po 17.00, dwie godzinki poobcuje z nami, później kąpiel, jedzonko i przed godziną 20.00 smacznie chrapie, a czasami - tak jak dziś - jej usypianie przeciągnie się dłużej i nałoży na kąpiel i spanie Nadusi. I klops, gdyż mąż wybył z domu (nocna zmiana w pracy) i samej trudno było mi ogarnąć ten rozgardiasz. W końcu wpadłam na pomysł, by starszą córę poprosić o chwilkę dla Tati, poszłam dokarmić małego krzykacza, który napełniwszy brzuszek odpadł od cycusia w stanie błogiej nieważkości i wróciłam do Naduni, by utulić ją do snu. Tuliłyśmy się i rozmawiałyśmy dłużej niż zazwyczaj to miało miejsce przed narodzinami Tatianki, ale ostatnio tak naprawdę to tylko te chwile są tylko dla niej, więc nie ograniczam ich absolutnie. Mała garnie się do mnie, a jej gesty same za siebie mówią, że potrzebuje naszej bliskości. Czasami obie zaśniemy wtulone w siebie, a ja budzę się po godzinie czy dwóch, z trudem orientując się, gdzie jestem...
Jak widać, na razie logistyczne rozegranie wieczornej toalety jest poza moimi możliwościami. I nawet nie chcę myśleć, co będzie w przyszłym tygodniu, gdyż D. ma popołudniówki i cały wieczór będę musiała sama zorganizować. Jak to dobrze, że na osiedlu mam rodziców i teściów. W razie czego uruchomię ich telefony alarmowe i będę o wsparcie prosić;)

1 komentarz:

  1. mama_zochulka
    2012/06/11 23:29:21
    Nastusiu, doskonale wiem o czym piszesz!
    Powodzenia kochana, dobrze że "posiłki" w pobliżu!

    Podziwiam jednocześnie za ten czas dla Nadusi. Jesteś super mamą, wiesz?
    Ja obecnie wieczorem szukam tylko okazji, by zakończyć wszelkie dyskusje i wysłać towarzystwo spać... Fajnie, że starcza Ci sił i cierpliwości, by po całym dniu ukochiwać Nadusię - dla niej to na pewno mega ważne :) Trzymaj się, z czasem pewnie będzie coraz łatwiej!

    mama_zochulka
    2012/06/11 23:31:12
    ps. Jaki radosny szablonik! Ekstra! :)

    nastusia81
    2012/06/11 23:35:47
    Haniu, Ty jesteś dla mnie wzorem "podwójnej mamy" i zawsze, gdy mi ciężko przypominam sobie, jak Ty dawałaś sobie radę i już mi lepiej, bo wiem, że i mnie się uda;)
    I dziękuję za miłe słowa o szablonie. Szukałam czegoś bardziej kolorowego, bo to w końcu blog o moich dwóch słoneczkach, więc i kolory powinny być optymistyczne;)

    jolantaszyndlarewicz
    2012/06/12 09:05:29
    Kocha ja też się zastanawiam jak to kiedyś będzie z tym rozegraniem wieczornym, zwłąszcza, zę my Olka o 19 kąpiemy i o 20 śpi:) dosłownie drugie ręce na początku bardzo potrzebne:) bo pewnie jak już dzieciaki większe to troszkę łatwiej to wyglada, zawsze mozna kąpać i usypiać razem:)
    Jesteś wspaniałą mamą .... Twoje Dziewczyny mają szczęście:) Buzia
    PS. Bardzo mi się podoba nowy wyglad bloga:)

    zmeczonasaska
    2012/06/12 17:39:47
    Super Mamo - bardzo ładne tło :) Wierzę, że sobie poradzicie w przyszłym tygodniu - trzy kochające się dziewczyny na pewno się dogadają :)

    nastusia81
    2012/06/12 21:55:47
    Dzięki dziewczyny za miłe słowa na temat zmian na blogu i wsparcie duchowe - jest nieocenione w chwilach, gdy myślę, że kiepsko sobie radzę;)

    OdpowiedzUsuń

 
 
Blogger Templates