Ads 468x60px

Blogroll

Blogroll

Blogger news

About

Blogger templates

piątek, 24 sierpnia 2012

Tak barzo, bardzo mi smutno...

Od trzech lat jestem w domu. Od trzech lat nie miałam bezpośredniego kontaktu z moimi podopiecznymi, ale myślałam o nich często. Podczas sporadycznych wizyt w WTZ miałam przyjemność widzieć się tylko z niektórymi z nich...

Dziś dotarła do mnie smutna wiadomość. Jedną z moich ulubienic, moją Małą Księżniczkę, Marysię, Bóg wezwał do siebie. Jeszcze nie tak dawno przechodziła kolejne operacje, by jej jakość życia się poprawiła. Jeszcze nie tak dawno jej Rodzice remontowali dla Niej pokoik, gdyż Mała Księżniczka już wcale nie była taka maleńka. Zawsze pogodna, zawsze uśmiechnięta... 

Mała Marysia... 

 

Nie mogę powstrzymać łez...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
 
Blogger Templates