Dałam się namówić pierworodnej. Choć mówiłam, że pozwolę na to dopiero, gdy będzie w szkole. miękkie serducho mam i tym samym Nadusia stała się posiadaczką pierwszych kolczyków;) Od dziś w uszkach błyszcza jej małe złote kółeczka z fioletowymi cyrkoniami...
Dusia ani pisnęła przy przekłuwaniu uszek, choć tuż po usłyszałam "mamusiu, podmuchasz?" Oczywiście, że podmuchałam. Dziesięć minut później dumnie prezentowała swoje świecidełka tatusiowi i siostrzyczce:)
Moja mała modnisia;)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz