Tati wykańcza mnie nocnymi pobudkami. Jako noworodek i niemowlak pięknie przesypiała noce z jedną pobudką na karmienie. Teraz jako 14-miesięczniak potrafi zaliczyć ich nawet 10:((( Zważywszy, że kładziemy się (z mężem) spać około północy, a mała wstaje ostatecznie około 7.00 rano, owych dziecięciu pobudek doświadczam w trakcie 7 godzin snu. Prawdopodobnie budzi ją głód, gdyż w ciągu dnia nadal odmawia jedzenia posiłków, nawet na słodycze nie jest łasa. Próbuje zatem dzienny post nadrobić nocnymi karmieniami. W końcu wiadomo, że nocne mleczko zawiera dużo tłuszczyku, więc warto korzystać, prawda? Jednak ja pomału tracę siły. Po takich nocach trudno mi zaopiekować się dwoma szkrabami. Ogarnąć dwie rozbiegane istotki, a przy tym trzymać nerwy na wodzy jest nie lada wyzwaniem. Łapię się na tym, że wcześniej na wiele sytuacji reagowałam mniej nerwowo. Obecnie znacznie więcej sytuacji wyprowadza mnie z równowagi. Dziewczynki czują moje poddenerwowanie i same, w szczególności Nadusia, są bardziej krnąbrne...
Wiem, że dla Tatianki cycuś jest całym światem, jednak ten świat należałoby rozszerzyć o kolejne doznania smakowe. Waga stoi w miejscu, mała nadal ma do nadrobienia utracone kilogramy. Zatem, po konsultacji z pediatrą, przeprowadzamy akcję nocnego odstawienia małej od cycusia. Zapewne czeka nas kilka ciężkich nocy, ale cóż...
Wiem, że dla Tatianki cycuś jest całym światem, jednak ten świat należałoby rozszerzyć o kolejne doznania smakowe. Waga stoi w miejscu, mała nadal ma do nadrobienia utracone kilogramy. Zatem, po konsultacji z pediatrą, przeprowadzamy akcję nocnego odstawienia małej od cycusia. Zapewne czeka nas kilka ciężkich nocy, ale cóż...
Kochana widzę, że zaliczałyśmy podobny problem .... no ja wprawdzie miałam zdecydowanie mniej nocnych pobudek, ale Lila która przesypiala noce lub miala 1 pobudkę nagle zaczęła budziś się co 2-3 godziny. Patrząc na to, ze później trzeba było ją uspac, a później ja nie mogłam usnąc chodziłam jak zombiak. W końcu powiedziałam dośc. Wzięłam butlę z woda do łózka i jak Lilka się obudziła dałam wody, a nie cuycusia. 2 noce i Lila przestała wstawać w nocy pieronica mała....
OdpowiedzUsuńtak to już jest z cycusiowymi dzieciaczkami, że jak cycuś jest pod ręką, to nie mają ochoty na inne pyszności...
OdpowiedzUsuń