Ads 468x60px

Blogroll

Blogroll

Blogger news

About

Blogger templates

piątek, 16 listopada 2012

Dzień podwójnie wyjątkowy...

Dlaczego?

Otóż Tatianka stała się szczęśliwą (mam nadzieję, po 2 tygodniach ciężkich nocek) posiadaczką pierwszego ząbka:) W jej buźce zamieszkałą prawa dolna jedyneczka:) A że to ja ją znalazłam - dzięki cycusiowi, który lekko ucierpiał w trakcie mlecznej sesji:) - mąż musi mnie na zakupy zabrać:) I bardzo dobrze, bo moja szafa to istny obraz nędzy i rozpaczy;/ Zatem jutro trzeba to mienić, koniecznie:)
A po drugie...
Dusieńka stoi na korytarzu opatulona w ciepłą czapę, szal i kurteczkę. Obok niej dziadkowie.
  • Pa Tatianuś, do zobaczenia jutro! Pa mamusiu! - całuje nas w policzek i zamykają się za nią i dziadkami drzwi naszego domu...
Moja mała - dorosła ( "przecież już jestem dolosła mamo!") córeczka wybyła na swoje pierwsze nocne wojaże bez nas - rodziców. Spędzi dzisiejszy wieczór i noc u dziadków. Była chętna, moi rodzice nie oponowali, a mama wręcz była chyba bardziej podekscytowana niż wnuczka:)))

Zatem Tatianka śpi już od dobrych 30 minut, D. wróci z pracy za jakieś dwie godziny, a ja siedzę sobie przed komputerem i... nie wiem, co z sobą zrobić. Nie pamiętam już, kiedy od 20.00 miałam wolny wieczór, tylko dla siebie. I z mnogości możliwości nie potrafię nic wybrać, i nie wiem, co z sobą zrobić. Wiem, że to nienormalne, ale jakoś mi smutno, że ta moja Dusia nie marudzi mi o bajkę, żebym jej mleczko zrobiła, książeczkę na dobranoc przeczytała...

Ehh kobieto, opanuj się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
 
Blogger Templates