Ads 468x60px

Blogroll

Blogroll

Blogger news

About

Blogger templates

czwartek, 24 października 2013

Po chorobie...

Nadusia dziś po raz pierwszy od prawie dwóch tygodni poszła do przedszkola. W poprzedni weekend dopadł ją jakiś wirus paskudny. wysoka temperatura i potworny kaszel, który w ciągu dnia utrudniał funkcjonowanie a w nocy chciał jej płuca wyrwać. Dwa dni później Tatianka dołączyła do starszego choruszka i już obie razem churchlały i gorączkowały niemiłosiernie. Tati bardziej. Gorączka 39st.C odpuścić nie chciała. Do tego wymioty. Noce kompletnie nie przespane, bo obie córcie trzeba było niemalże w pionie trzymać, by mogły odkrztusić to, co im zalegało w drogach oddechowych. Na szczęście tym razem Daniel był w domu, a nie na nockach, więc nie byłam z tym sama.

Koszmarne dwa tygodnie. Dobrze, że są już za nami...

2 komentarze:

  1. Oj to nie mieliście ciekawie ... współczuję .... dobrze, że już po:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dorosły jakoś przetrzyma atak mikrobów, natomiast choroby dzieci najbardziej bolą;/

    OdpowiedzUsuń

 
 
Blogger Templates