Ads 468x60px

Blogroll

Blogroll

Blogger news

About

Blogger templates

środa, 29 maja 2013

Szczepić nie szczepić?


Dusia od września będzie chodzić do przedszkola. Stanęliśmy zatem przed dylematem, czy szczepić obie córcie na pneumokoki i meningokoki, czy nie. Pomijam już kwestię finansową, choć nie przeczę, że wydatek ponad 1000zł jest obciążeniem dla naszego domowego budżetu. Boję się raczej powikłań poszczepiennych. A z drugiej strony, jeśli tego nie zrobimy, a któraś z dziewczynek zachoruje na inwazyjne choroby spowodowane owymi szczepami? Niby ryzyko nie jest duże, ale w ostatnim czasie w naszej okolicy były dwa zachorowania na sepsę... 8 - miesięczna dziewczynka, u której w porę zdiagnozowano chorobę, wyzdrowiała... Kilkuletni chłopiec nie miał tyle szczęścia...

No i mam dylemat. Co zrobić? Mamy pomóżcie. Czy Wy szczepiłyście swoje pociechy? Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki...

PS. Dziękujemy za życzenia urodzinowe dla Tatianki.

2 komentarze:

  1. zmeczonasaska
    2013/05/30 18:07:30
    Ja chętnie posłucham rad. Swoją drogą czytałam, że warto zaszczepić młodsze dziecko, aby się nie zaraziło, gdy starsze przyniesie choroby z przedszkola - niekoniecznie na coś chorując. Ale jak to się ma w rzeczywistości, to nie wiem. Ale chętnie poczytam

    dr_ewa999
    2013/05/30 18:17:08
    Kilka lat temu była u nas mała endemia sepsy z meningokoków.Ja kupiłam szczepionkę i zaszczepiłam swoje dziecię,później starosta zakupił szczepionki i zaszczepił wszystkie dzieci.Z tego co pamiętam szczepionka na meningokoki kosztowała kilka lat temu( 6?) 100 zł.Dziwi mnie więc kwota, którą podałaś:( Czyżby tak zdrożała?
    Zaszczep.

    nastusia81
    2013/05/30 21:42:24
    witaj dr-ewo999. Mam dwie córy do zaszczepienia, starsza ma 3 latka, młodsza roczek. Jeżeli chodzi o meningokoki to jedna i druga musi dostać po 1 dawce szczepionki po 140zl za dawkę - to już jest 280zł. Jeśli chodzi o pneumokoki, to starszej wystarczy 1 dawka szczepionki (280zl ), ale młodsza z racji wieku musi dostać dwie dawki (560zł). Sama zatem widzisz, że razem to koszt powyżej 1000zł;/

    sasko - mi znowu pediatra sugerowała zaszczepienie Nadusi z racji tego, że to ona będzie miała w przedszkolu kontakt z tymi mikrobami. W drugiej kolejności kazała zastanowić się nad Tati. Sama nie wiem;/

    mama_pietruszki
    2013/05/30 22:08:40
    My szczepiliśmy na pneumokoki oboje. Koło roku, jak mieli iść do żłobka.

    nastusia81
    2013/05/30 22:23:43
    Aniu, a jak maluchy zniosły to szczepienie? Czy mniej chorowały? Pamiętasz nazwę szczepionki?

    ja-zolza
    2013/05/31 10:23:12
    My zaczekaliśmy ze szczepieniem do 2rż... Trochę dlatego, że mały ciągle chorował i nie było jak go zaszczepić. Teraz w wakacje chcę szczepić na pneumokoki.

    nastusia81
    2013/05/31 11:10:16
    Zołzuś, gdyby chodziło tylko o Dusię, to też bym tak zrobiła, ale troszkę się boję czekać, aż Tati skończy dwa latka, bo to jeszcze rok, a przez ten czas Dusia może z przedszkola przynosić mnóstwo chorób;/
    Wczoraj rozmawiałam na placu zabaw z kilkoma mamami i tylko jedna zaszczepiła obie córcie, dlatego, że od września 2012 jedna zaczęła chodzić do przedszkola, a druga rodziła się w październiku, więc miała w domu przedszkolaka i noworodka. Reszta mam uważa, że to wyrzucenie pieniędzy w błoto...

    dr_ewa999
    2013/06/01 12:07:41
    Meningokoki są bardzo niebezpieczne, rzadko się zdarza sepsa z ich udziałem ale się zdarza.Ostatnio głośne trzy zgodny chyba sprzed 5-ciu lat,zachorowanie dotyczyło trzech młodych mężczyzn ,żołnierzy-mówili o nich w tv.Winą była sepsa meningokokowa.Jak pisałam u nas było swego czasu kilka przypadków zachorowań( na szczęście żadne dziecko nie zmarło) .Na meningokoki zaczep na pewno.Co do pneumokoków- to poradź się pediatry nie przypadkowych ludzi.

    www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/sepsa-straszy-zabija

    nastusia81
    2013/06/01 21:03:54
    radziłam się pediatry i stwierdziła, że nie potrafi mi powiedzieć, czy lepiej zaszczepić na meningokoki czy pneumokoki, bo najlepiej na oba.

    witaaminkaa
    2013/06/01 21:18:06
    Kochana porozmawiaj z pediatrą.
    My szczepiliśmy Filipa i co i gdy prawie rodziłam Bartusia ten wylądował w szpitalu i o mały włos.......

    Moi lekarze a jest ich kilku twierdzą, że szczepienie nie chroni przed zachorowaniem. Filip jest tego świadkiem. Bartusia nie szczepiliśmy i nie mamy zamiaru

    OdpowiedzUsuń
  2. dr_ewa999
    2013/06/01 23:09:08
    Szczepienie chroni przed konkretnym patogenem a nie przed wszystkimi, które wywołują sepsę.Niemniej jednak te dwa są najgroźniejsze, a najbardziej mieningokoki ze względu na powikłania jakie dają -DIC -śmietelność jest wysoka.Decyzja należy do Ciebie.Zrobisz co
    uznasz za stosowne.Pozdrawiam.

    dr_ewa999
    2013/06/01 23:15:58
    witaaminkaa-"Moi lekarze a jest ich kilku twierdzą, że szczepienie nie chroni przed zachorowaniem" to niemożliwe,żeby jakiś lekarz coś takiego twierdził, no chyba,że spał na zajęciach z immunologii.
    Pozdrawiam.

    witaaminkaa
    2013/06/02 21:46:09
    dr_ewa ale tak jest. Żadna szczepionka nie uchroni przed zachorowaniem, jedynie co może złagodzić skutki danej choroby. W przeciwnym wypadku Filip by nie zachorował i do szpitala nie trafił w stanie krytycznym.

    Jestem przeciwniczką jakiegokolwiek szczepienia i gdyby lekarze w szpitalu postąpili wg moich zaleceń nie szczepiłabym w ogóle młodszego synka. Niestety mimo pisemnego sprzeciwu zaszczepili moje dziecko bez mojej zgody. Dziecko powinno być tak jak w krajach skandynawskich szczepione kilka miesięcy po narodzinach a nie w pierwszych godzinach życie kiedy to po szczepieniu naraża cały swój układ immunologiczny nabyty w łonie.

    nastusia81
    2013/06/02 23:54:34
    dr -ewa, a co z powikłaniami poszczepiennymi. Naczytałam się w necie (tak wiem, że nie we wszystko należy wierzyć), że zdarzały się nawet przypadki zgonu dziecka po podaniu szczepionki na meningokoki.

    ja-zolza
    2013/06/12 14:13:23
    To jest złożony temat i decyzja należy do Ciebie, jednak popieram z całą stanowczością komentarze dr_ewa999.

    witaaminkaa - szczepionki CHRONIĄ przed chorobami lub ŁAGODZĄ przebieg choroby. Każdy organizm jest inny, każdy reaguje inaczej. Jednak jeśli nie zaszczepisz, nie ochronisz - i albo dziecko zachoruje, albo nie. Nic na tym świecie nie jest idealne, szczepionki, niestety, też nie. Ale nie możesz na swoim przykładzie twierdzić, że " Żadna szczepionka nie uchroni przed zachorowaniem, jedynie co może złagodzić skutki danej choroby" - to, że tak się stało z Twoim dzieckiem, nie znaczy, że tak jest za każdym razem. Rozumiem Twoje rozgoryczenie, jednak nie możesz pisać w ten sposób, bo to nie jest prawda.

    kubiczkowo
    2013/06/22 15:37:15
    Mój młodszy syn po szczepieniu obowiązkowym zaczął chorować. Przygoda zakończyła się wgłobieniem i perforacją jelita! Po operacji usłyszałam tylko " Proszę pożegnać się z synem. Jego stan jest ciężki." Miłek był zaszczepiony w nieodpowiednim czasie (przeziębienia, którego jeszcze nie było widać), a do tego Miał zaledwie 4 miesiące gdy Zosia poszła do przedszkola. Stanowczo za mało.
    Pneumokoków i meningokoków jest setka - jak nie więcej odmian, a dostępne szczepionki są na jedną odmianę. Moim zdaniem szkoda dzieci truć i pieniędzy wydawać. Lepiej zainwestować w coś co faktycznie pomoże dzieciom i wzmoży ich odporność.
    Koncerny farmakologiczne wydają miliony aby lekarze przepisywali ich szczepionki. Straszą nas rodziców konsekwencjami. Mamy w domach cywilizowane warunki, a sepsą przeważnie zarazić się można w SZPITALU jak i wszystkim innym!

    A jakie są skutki uboczne podawania szczepionek? A jakie są konsekwencje gdy dziecku zostanie podana szczepionka z wadliwej serii? Dlaczego nie mówi się rodzicom, że szczepionki mają wpływ na rozwój psycho-ruchowy? Że mogą coś zaburzyć, bo nie wiadomo jak organizm zareaguje? Później jest napęd na młyn do robienia kasiory na rodzicach którzy muszą swoje chore dzieci leczyć po szczepieniach.

    OdpowiedzUsuń

 
 
Blogger Templates